MENU
Skorzystam z opisu Petroniusza do podobnego widoku: Jedlina-Zdrój - górna część obecnej dzielnicy Centrum-Uzdrowisko. Dom ukryty za drzewami po lewej stronie kadru, to Północna 17 (pochodzi z początku XX w.) - obecnie pensjonat (RW: już nie). Dalej, patrząc w prawo, mały dom z dwuspadowym dachem, to Północna 15. Za nim po prawej stoi, jak przypuszczam, mocno przebudowany obecnie dom przy Północnej 19. Między 15 i 19 widać fragment obecnej ulicy Północnej. Wychodzi na to, że trzykondygnacyjny dom w prawej części kadru to Północna 8. Przy dolnej krawędzi widać drewnianą wieżę ówczesnej remizy strażackiej przy ul. Warszawskiej ( )... . Ulica powyżej domów (tam gdzie białe słupki) to Wałbrzyska. Stroma zalesiana góra za ulicą to Kobiela. W mocno ściśniętym kadrze widać za nią Suchą (po lewej) i Kozła z Wołowcem (po prawej).

Dodał: moose° - Data: 2020-11-05 12:16:33 - Odsłon: 1154
Rok 1936

  • /foto/10626/10626176m.jpg
    1915
  • /foto/7755/7755851m.jpg
    1920 - 1930
  • /foto/364/364401m.jpg
    1930 - 1940
  • /foto/271/271523m.jpg
    1940 - 1943
  • /foto/364/364504m.jpg
    2009
  • /foto/3410/3410160m.jpg
    2011
  • /foto/9486/9486380m.jpg
    2011
  • /foto/10751/10751896m.jpg
    2023

Zbiory prywatne - moose

Poprzednie: Kapliczka domkowa Strona Główna Następne: Willa nr 4


Ryszard Kumorek | 2020-11-05 15:39:42
Niemcy też nieźle "golili" lasy.
jkw | 2020-11-05 16:56:49
Dlaczegó piszesz "też"? Czy obecnie również mamy tak wielkie połacie gór pozbawione lasu?
Danuta B. | 2020-11-05 17:10:14
W górach cięcie wymaga jednak większej sprawności, drewno najczęściej zrywać może tylko koń. Dlatego lasy w górach stoją, jak twierdzisz. Gołocone są lasy nizinne.
jkw | 2020-11-05 18:06:00
A dlaczego np. żniw nie nazwiemy ogałacaniem? Lasy są w większości podmiotem gospodarczym i podlegają cyklowi życia "trochę" dłuższemu, niż zboża. Jak już napisałem w komentarzu pod następnym zdjęciem, obowiązuje święta zasada wycinania ilości drzew nie większej, niż wynosi ich przyrost masy w tym samym okresie. To znaczy, że niemożliwym jest zmniejszenie zalesienia w Polsce. W ciągu 50. lat zalesienie Polski zwiększyło się o 3%, co odpowiada kwadratowi o wymiarach 100km x 100km. Od "zwózki" konnej już się odeszło, prace leśne wykonują wyspecjalizowane firmy dysponujące sprzętem, który radzi sobie również w górach, szczególnie takich jak Sudety. "Za Niemca" takiego problemu, widać, nie było; cięli piłami i siekierami wszystko jak leci (co widać na tym, i wielu innych zdjęciach).
moose | 2020-11-05 18:42:00
Już w tym czasie Niemcy chronili przyrodę - zdając sobie sprawę z tego, że są zasoby i są też obszary cenne przyrodniczo. Być może nie czuli jeszcze związku pomiędzy wycinką lasów, erozją gleby i powodziami, gdyż były to najprawdopodobniej pierwsze "plony" lasu od rewolucji industrialnej. Ale wkrótce to poczuli i to mocno (1938 r.). Tu jednak faktycznie nie było sentymentów, ani barier prawnych oprócz prawa własności - nie było RDOŚ, czasu pracy, związków zawodowych, ISO, PEFC, Natury 2000 itp. schodów. Faktycznie z bioróżnorodności lasów sudeckich (buk, jawor, dąb) stworzyli monokulturę świerka, który miał rosnąć szybko i szybko dawać drewno. To pokutuje do dziś i właśnie wynika to z "cyklu" życia lasu.
jkw | 2020-11-05 20:31:11
Jeśli przyjąć, że wręcz rabunkowa wycinka Puszczy Białowieskiej przez firmy (również) niemieckie podyktowana była chęcią ochrony lasów w Niederschlesien to pełna zgoda ;-). W tamtych latach kwestia ochrony zasobów przyrody sprowadzała się raczej, jak sądzę, do zapewnienia czystej wody w przypałacowej fontannie.
Krzysiek_2 | 2020-11-05 23:44:23
Można spotkać, nawet w leżących blisko Jedliny Górach Kamiennych - zob. . Wstawiam jedno zdjęcie sprzed dziesięciu lat, ale mam wiele z późniejszych czasów. To nie był oczyszczany wiatrołom lub usuwany martwy las, lecz wycinana typowa sudecka świerczyna.
jkw | 2020-11-06 01:28:21
Lasy, oprócz znajdujących się w granicach parków narodowych, są lasami gospodarczymi, co znaczy, że podlegają zabiegom hodowlanym prowadzonym metodami ściśle określonymi przepisami. Rębnia zupełna w Polsce nie jest zakazana, lecz nie zalecana - istnieją jednak względy, które jej zastosowanie uzasadniają, jak choćby w sytuacji zagrożenia wystąpieniem osuwiska, któremu nie zapobiegnie powierzchniowy system korzeniowy świerka. Nie wiem, co mogłoby byc przyczyną jednoczesnego wycięcia tak dużej powierzchni lasu, ale nie przypuszczam, żeby to była samowolka Nadleśnictwa, które musi prowadzić gospodarkę planową zgodnie z zapisem w 10-letnim operacie urządzeniowym, oraz doraźną, wymuszoną zdarzeniami losowymi (wiatrołomy, gradacje owadów, susze, zanieczyszczenia przemysłowe itd).
ragnar | 2020-11-06 05:04:12 | edytowany: 2020-11-06 05:06:55
Lasy "goliły" przede wszystkim kopalnie węgla. W pewnym momencie już wszystko wokół było tak ogolone, że przy byle ulewie, każda dolina w Górach Sowich zostawała podtapiana. Stąd decyzja o budowie zapory na jeziorze Bystrzyckim. Kopalnie w zamian sadziły sosny i świerki jako drzewa dość szybko odrastające.