M.in. dlatego, że płyty krawędziowe przeszkadzają w układce nawierzchni i w pracy podbijarki. Ale generalnie planowanie i koordynacja prac to temat rzeka.
Wydawało mi się, że płyty krawędziowe będą takie jak np. na stacji Wrocław Gł. gdzie praktycznie nie wystają poza obrys ścianek oporowych. Wychodzi na to, że będą te najbardziej spotykane, czyli wychodzące poza obrys. Miejmy nadzieję tylko, że nie będą w kolorze różowym jak to zazwyczaj ma miejsce.